Aktualności

19.11.2012 r.

Zanim twój wniosek trafi do kosza, Puls Biznesu 19.11.2012 r.

Finansowanie Jeśli twój projekt ma mieć szansę na dotację, nie może zawierać nawet najmniejszego błędu. Decydują szczegóły.

W programach z unijnym dofinansowaniem jest jeszcze wiele milionów do wzięcia. Podstawa, aby ubiegać się o pieniądze, to poprawny wniosek – nawet najbardziej pomysłowe projekty nie zdadzą się na nic, jeśli będą w nich nieprawidłowości. Dla oceniających formalne kryteria są równie ważne, co jakość wniosku. Jak ustrzec się błędów i sprawić, by wniosek nie trafił do kosza? – Ważne są szczegóły, nawet te najmniejsze, i o nich trzeba pamiętać.

Mnóstwo braków
Trzeba pamiętać, że najczęściej przed wnioskiem są do przejścia dwa etapy oceny. W pierwszym eksperci sprawdzają dokumenty pod kątem formalnym. Tu często niespełnienie choćby jednego ważnego wymogu powoduje odrzuceniem. Drugi etap to ocena, czy zrealizowane zostały kryteria merytoryczne. Najczęstsze błędy w pierwszym etapie? Powszechny jest brak w dokumentach jednego z załączników. Taka sytuacja zdarza się bardzo często, bo różnych papierów trzeba zebrać nawet kilkadziesiąt. Składanie wniosku jest pracą bardzo skrupulatną – przedsiębiorca musi złożyć dziesiątki podpisów i wiedzieć, gdzie postawić kreskę, a gdzie właściwą opcją jest zaznaczenie rubryki „nie dotyczy”. Zdarza się, że w ferworze dotacyjnej walki, zastanawiając się, ostatecznie nie wypełnia żadnego z pól do wyboru, co też jest uchybieniem. Prawdziwą plagą we wnioskach są różnice między wersją papierową i elektroniczną dotyczące np. sumy kontrolnej. W różnych dokumentach można przeczytać różne tytuły projektu i nazwy wnioskodawcy (dotyczy to także tak ważnych dokumentów, jak akt notarialny czy deklaracja wekslowa). Częste błędy to także podpis pod wnioskiem osoby nieupoważnionej lub brak notarialnego potwierdzenia za zgodność z oryginałem.

Kiedy mimo tylu przeciwności wnioskowi o dotację uda się przejść ocenę formalną, projekt czeka kolejne wyzwanie w postaci oceny merytorycznej. Tu wiele wniosków poległo przez niezgodność z założeniami programu. Informacje i opisy w dokumentach nie są spójne, np. inne dane są umieszczone we wniosku o dofinansowanie, a inne w biznesplanie. Nagminnie zdarzają się tez błędy rachunkowe, takie jak np. źle wyliczone koszty w harmonogramie rzeczowo-finansowym lub nieprawidłowo obliczona wartość dofinansowania. (…)
– Aby myśleć o dotacji, trzeba dokonać bardzo szczegółowej analizy, jeśli chodzi o kryteria formalne. Na tym etapie w ostatnim naborze zostało odrzuconych aż 70 proc. projektów – zwraca uwagę Jakub Bursa, ekspert od dotacji unijnych z SAS Advisors.

Cały artykuł znajduje się pod linkiem.