Aktualności

Wsparcie UE Na mikro-, małe i średnie firmy czekają dotacje na zapełnienie białych plam na internetowej mapie kraju.

Do niektórych trudno dostępnych miejsc i końcowych użytkowników dociągnięcie internetu po prostu się nie opłaca. Bez wsparcia z zewnątrz takie inwestycje są obciążone bardzo dużym ryzykiem. Aby je zmniejszyć, a jednocześnie zlikwidować plamy na mapie dostępu do szerokopasmowej sieci, powstało działanie 8.4 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG). O pieniądze na budowę internetu na tzw. ostatniej mili mogą się w nim starać mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz organizacje pozarządowe non profit. Już mogą składać wnioski — wystartował pierwszy w tym roku konkurs z pieniędzmi na tego typu projekty. Do wzięcia jest łącznie 65,3 mln zł.
Nawet 16 wniosków
— Chodzi o projekty, które zakładają budowę sieci telekomunikacyjnej między najbliższym lub najbardziej efektywnym punktem dystrybucji internetu a użytkownikiem końcowym. Aby otrzymać dofinansowanie, firma musi podłączyć do szerokopasmowego internetu minimum 40 odbiorców końcowych. Ważne jest też zachowanie trwałości projektu przez trzy lata od jego ukończenia — podkreśla Izabela Korzeniecka-Jaśkiewicz, dyrektor departamentu systemu
zarządzania i kontroli Władzy Wdrażającej Programy Europejskie (WWPE), która organizuje konkursowe zmagania.
Podstawowym kryterium jest też nasycenie konkretnej miejscowości usługami szerokopasmowej sieci. Musi ono być niższe niż 30 proc. Listę miejscowości, które mogą być objęte inwestycjami, przedsiębiorcy znajdą w bazie Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).
Wnioskodawcy muszą zapewnić użytkownikom dostęp do internetu o przepustowości minimum 2 Mb/s.
— Wnioskodawca może złożyć maksymalnie 16 wniosków, po jednym na każde województwo — zwraca uwagę Agnieszka Ziomko, konsultant z firmy doradczej SAS Advisors.

Cały artykuł znajduje się pod linkiem.